Autor |
Wiadomość |
admin |
|
|
A-4 |
Wysłany: Czw 8:52, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
W ostatnich 4-5 latach można byłoby znaleźć pewnie z kilkadziesiąt zdarzeń, o których Polacy nie usłyszeli tylko dlatego, że zasypano je tematami zastępczymi i obłożono klątwą milczenia, a jeśli nawet opozycja próbowała je wydobyć – zakrzyczano jej głos zgiełkiem medialnych błaznów. Za rezygnację z drążenia tematów: afery marszałkowej, umowy gazowej z Rosją, ustawy o IPN, poszerzania uprawnień specsłużb czy reaktywacji układu byłych WSI – do dziś płacimy bolesną cenę.
Wprawdzie większość z nas deklaruje znajomość tych mechanizmu lub zapewnia o nabytej odporności, to nietrudno zauważyć, że wraz z pojawieniem się kolejnego substytutu – gra zaczyna się od początku. Sprzyjają temu zachowania polityków opozycji, którzy chętnie podejmują tematy zastępcze i brylują w programach propagandowych.
Tymczasem lektura 156 tekstu na temat chamstwa Palikota, komentarz do bełkotu Tuska czy opis gulgotania posła na N. – zapewne wzbudzają emocje, zaprzątają uwagę, a nawet mobilizują elektorat wokół słusznego oburzenia – jednak nawet na krok nie zbliżają nas do pokonania przeciwnika. Gdyby było inaczej, kilkuletni spektakl łgarstw, podłości i chamstwa w wykonaniu ludzi PO dawno już zmiótłby ich z życia publicznego. Jeśli zachowania tych postaci podlegałyby ocenom moralnym, a Polacy byliby zdolni do dokonania takich ocen – rządy PO-PSL skończyłyby się z dniem 10 kwietnia 2010 roku. |
|
|
baby doll |
Wysłany: Pią 13:36, 06 Sie 2010 Temat postu: |
|
Ja przeżyłam zapewne mniej, pamiętam lata 80-te i doszłam do wniosku, że cały etos Solidarności, całą parę Narodu przepięknie rozmieniono na drobne. Z tego co było kiedyś nic nie zostało! Przykre, ale prawdziwe. To co się wyrabia pod krzyżem to w sumie obniżenie rangi symbolu krzyża, przez pseudo-katolików wijących się pod nim. Czym oni się różnią od fanatyków innych nacji??? No może tym, że jak narazie bomb do siebie nie przywieszają. Nie jestem ani "fanką" Komorowskiego, ani Kaczyńskiego.Polskie piekiełko! I tyle! |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 7:46, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
a gdzie silikonowy sobowtór pana janusza?
j.w.
~polska to dziki... 2010-06-24 07:05:07
Panie Januszu
I tak trzymać. Pozdrawiam.
~Jarek 2010-06-24 07:05:05
HAU,HAU, PALIKOT
Właśnie dlatego Pan KACZYŃSKI dostanie mój głos.
~juz były PO 2010-06-24 07:05:00
PalikOt to prawdziwe-plugawe oblicze PO!
Mam nadzieję,że Napieralski może?,ale już napewno Mój ...
~Hehehe! 2010-06-24 07:04:55
Wypwiedzi Palikota są dowodem na totalitaryzm PO!
Tak jak naziści doszli do władzy przez brak rozumu ...
~Eli 2010-06-24 07:02:59
Pierwsze pęknięcia w PO [2]
A co się będzie działo PO przegranych wyborach(((
henryczek41
2010-06-24 07:02:41
Teraz możecie zobaczyć całą prawdę o PO!!! Wstyd!! [2]
To ma sie nazywać partia prawicowa !! hańba i wstyd. Po co ...
matmax17
2010-06-24 07:01:58
Jak może uważający się za inteligentnego człowiek...........
.....popierać partię w której frontmenem jest taki osobnik?
bohdan
2010-06-24 07:01:30
Co mi sie u Kaczyńskiego podoba? To ze potrafił sie przyznać
do swojego lewactwa i sympatii do PRL i nieboszczki PZPR ...
komentarz
2010-06-24 07:00:23
Z jakiego powodu ten facet to palikot
Czyżby jego dziadek palił te zwierzaki jak nazwiska dawali ...
algoz13
2010-06-24 07:00:10
Bufon i cham Palikot nie powinien być nigdy posłem - szkoda ..
państwowych pieniędzy na taką działalność jaką on czyni, ...
~obserwer 2010-06-24 06:59:37
moze by pan wyjasnil samobojstwo swego kolegi - Grzegorza Michniewicza ?
5 dziwnych wypadkow, samobojstwo i zabojstwo: 1. bp ...
~Adam Makowicz 2010-06-24 06:59:34
CHAM Z WIOSKI WYJDZIE
ALE WIOSKA Z CHAMA NIGDY.
~Rolnik 2010-06-24 06:59:25
Atakuj, atakuj! [1]
Atakuj , atakuj to Kaczyński na pewno wygra! Panie ...
varsovie
2010-06-24 06:59:08
Kto mieczem wojuje...
...od miecza ginie....
lezniak
2010-06-24 06:58:20
Jak nic, Napoleon nowy... w partii "napoleonów"
Należy się bać pełni władzy Platformy, jeśli prawdą jest ...
jursze
2010-06-24 06:57:00
OSZUŚCI Z PLATFORMY! MIELIŚCIE BYĆ PARTIĄ LIBERALNĄ...
...A JESTEŚCIE LEWICOWYMI SOCJALISTAMI! TYLKO KORWIN-MIKKE ...
don_balon
2010-06-24 06:56:29
Myśle ze powinni go schowac na czas kampanii tak
jak PIS schowal Brudzinskiego i inne wybitne osobistosci
albandy
2010-06-24 06:55:49
Teraz wiecie co jest warte słowo platfusa?
Tyle, co hasło wyborcze "Zgoda buduje". Niebywałe - tak ...
walimorda
2010-06-24 06:53:06
Palikot to agent PIS-u w szeregach PO
Ciężko pracuje na zwycięstwo Kaczyńskiego, taki jego ...
algoz13
2010-06-24 06:51:09
1 2 |
|
|
(kkz) |
Wysłany: Czw 7:45, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
- Jak rozkłada się różnica głosów między Komorowskim a Kaczyńskim?
- A to jest ciekawa sprawa, bo znam badania, w których Kaczyński w dniu mojego kontrwiecu, przed kontrwiecem, wygrywał z Komorowskim, a po nim to marszałek Sejmu znowu wysunął się na prowadzenie.
- Jak chce pan pomagać Komorowskiemu wygrać te wybory?
- Cały czas pomagam. Szykuję coś specjalnego na niedzielę.
- Ma pan jakiegoś asa w rękawie?
- Mam. W niedzielę zobaczy pan jakiego asa wyciągnę z rękawa (śmiech).
- A pański konflikt ze Schetyną już wygasł?
- Schetyna powinien być rozliczony za słabe wyniki tej kampanii i za prawybory. Na szczęście od 10 dni Komorowski pnie się do góry. Komorowski wygra, ale to będzie zwycięstwo wymęczone i wygrana będzie 2-3 punktami. Kampania PiS była robiona lepiej niż nasza i daliśmy się nabrać na mszę narodową i to, że Kaczyński jest świętą krową, o której nie można powiedzieć nic złego. Na fali tego współczucia Kaczyński szedł jak taran, co było mega cynizmem i nihilizmem z jego strony, ale w końcu udało nam się wyjść z tego narożnika. Za to też ktoś powinien być rozliczony po wyborach.
- A jeśli 5 lipca obudzi się pan w Polsce, której prezydentem będzie Jarosław Kaczyński?
- To będzie tragedia dla Polski.
- Będzie pan atakował prezydenta Jarosława Kaczyńskiego podobnie jak Lecha Kaczyńskiego?
- Tak, będę atakował Jarosława Kaczyńskiego jeszcze mocniej, bo to będzie największe nieszczęście dla Polski.
Rozmawiał: Jacek Nizinkiewicz
(kkz) |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 7:44, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
PiS pierwsze z SLD zaczęło do siebie wysyłać pozytywne sygnały o współpracy. Pamiętamy słowa Aleksandra Kwaśniewskiego, Michała Kamińskiego, Adama Hoffmana, Mariusza Kamińskiego.
- Ale Komorowski pogratulował Napieralskiemu.
- Co z tego, Kaczyński też. Pan składa te wszystkie propozycje, snuje plany współpracy, ale najważniejsze osoby w PO mówią, że pan szkodzi tymi targami.
- Szef partii Donald Tusk, czyli najważniejsza osoba, nie powiedział mi tego. Schetyna swoją wypowiedzią o moim szkodzeniu popełnił błąd i sam zaszkodził Komorowskiemu.
- Ale w Radiu ZET sam Komorowski powiedział, ze pan szkodzi. Nie docierają do pana te głosy dezaprobaty.
- Może wypowiedź Komorowskiego jest podyktowana jakąś poprawnością polityczną. Nie we wszystkim zgadzam się z Komorowskim i nie we wszystkim muszę się z nimi zgadzać. Zgadzam się ws. np. Marka Belki, ale w tej sprawie widocznie mamy odmienne stanowiska.
- Zmieńmy temat. W sobotę są w PO wybory na szefa partii, ale też szefa klubu parlamentarnego. Weźmie pan udział w tych wyborach?
- Dzisiaj byłoby dobrym rozwiązaniem, żeby w tych wyborach dokonać tylko wyboru przewodniczącego partii, czyli zagłosować tylko na Tuska, a w lipcu dokonamy kolejnych wyborów, chyba 17 lipca…
- W sobotę wygra Tusk?
- Tak, oczywiście.
- A Tusk będzie miał kontrkandydatów?
- Nie.
- I to są demokratyczne wybory? Jest tylko jeden kandydat?
- To zachęcam Schetynę, żeby stanął przeciwko Tuskowi (śmiech).
- Może pan stanie przeciwko Tuskowi?
- (śmiech) Nie. Ja w przeciwieństwie do Schetyny mówiłem, żeby Tusk nie startował w wyborach prezydenckich, bo wtedy musiałby przestać być szefem partii, a na tym stanowisku jest bardziej potrzebny. Jeśli Tusk wystartowałby w wyborach, to wtedy mógłbym kandydować.
- A nie jest tak, że Tusk gra na przegraną Komorowskiego lub nie stara się tak bardzo, jakby mógł o wygraną Komorowskiego, po to żeby nie przegrać wyborów parlamentarnych i nie stracić sterów władzy?
- Słyszałem takie opinie, ale to byłoby szaleństwo, gdyby tak myślał. Jeśli Kaczyński zostałby prezydentem, to pierwsze co zrobi, to obali z Napieralskim i Pawlakiem rząd Tuska. Z Napieralskim i Pawlakiem Kaczyńskiemu uda się obalić rząd Tuska, powiedzmy sobie to uczciwie.
- Kaczyński obali rząd Tuska z Pawlakiem?
- Oczywiście, że tak. Przecież widzi pan, że Pawlak zachowuje się z dystansem do Tuska i Komorowskiego, pamiętamy też zachowanie ws. Belki. Dzisiaj Pawlak jest premierem, ale w każdej chwili, jeśli doszłoby do zmiany władzy przez Kaczyńskiego, to on, żeby po raz trzeci zostać premierem, zgodzi się przejść do koalicji z PiS. Nie słyszałem dementi Pawlaka na tego typu propozycję. To jest marzenie Pawlaka.
- SLD mogłoby być w koalicji z PiS?
- Sam pan przypomniał słowa Kwaśniewskiego i polityków PiS. Jak zwarli koalicję z PiS w TVP, to parlamentarną też pewnie by mogli.
- PO będzie zabiegać o poparcie Pawlaka?
- Komorowski poprosił o to poparcie, ale nie dostał jeszcze odpowiedzi.
- A o poparcie Olechowskiego?
- Poparcie Olechowskiego dla Komorowskiego byłoby czymś naturalnym.
- A Janusza Korwina – Mikke?
- Warto poprosić Korwina – Mikke o poparcie i znaleźć wspólną oś porozumienia z nim. Nie wyobrażam sobie, żeby jego wyborcy poparli Kaczyńskiego. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 7:42, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
- Koalicja z SLD jest nieunikniona?
- Tak, nie mamy wyjścia. Jest pewne, że ta koalicja prędzej lub później powstanie. Na pewno w ciągu najbliższych 16 miesięcy. Jeśli chcemy mieć alibi, że nie można dokonać zmian w konstytucji, to możemy nie tworzyć tej koalicji z SLD, ale my musimy dokonać zmian w konstytucji.
- Myśli pan, że skonfliktowani z Napieralskim Kalisz i Olejniczak mogliby odegrać jakąś role w tej koalicji?
- Olejniczak i Kalisz niech wstępują do PO - zapraszam! W SLD nic ich już je czeka, bo będą tam tylko przez Napieralskiego wycinani i marginalizowani. Oni są już skasowani w SLD. Grupa Millera, Czarzastego i Kwiatkowskiego wytnie ich za ileś tam miesięcy, nie wiem czy przed wyborami samorządowymi czy parlamentarnymi, ale oni są już skasowani. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy ludzi tego formatu zostawili na politycznym marginesie. Miejsce Kalisza i Olejniczaka jest w PO. Wracając do tematu zmian, których chce dokonać PO, to jeśli naprawdę chcemy ich dokonać, to możemy to zrobić tylko w koalicji z SLD lub z PiS.
- A daje pan jeszcze jakąś szansę POPiS-owi?
- Żadnej. Nie przy tych różnicach, które mamy. Między np. projektem konstytucji PiS a PO są tak skrajne różnice, że my się nie dogadamy. PO może się dogadać z PSL i SLD, ale nie z PiS.
- A co mówi Jarosław Gowin i bliscy mu ideowo politycy PO o tej koalicji?
- Nie wiem, bo Gowin jest samodzielnym strzelcem …
- To chyba pan jest samodzielnym strzelcem.
- Nie, tu się pan myli. Ireneusz Raś, Andrzej Biernat, Sławomir Nitras, to są ludzie ze środowiska konserwatywnego, ale to nie są ludzie, którzy na pewnych rozsądnych warunkach porozumienia w zmianach konstytucyjnych nie zaakceptowaliby takiego stanowiska. Jestem pewien, że nawet ci posłowie byliby skłonni zgodzić się na takie porozumienie z SLD na rozsądnych warunkach.
- Kto jeszcze z PO zgodziłby się na koalicję z SLD?
- Na pewno Kazimierz Kutz, Ewa Kopacz myślę też. Wiele osób można by wymienić. Nie widzę, żeby Jacek Rostowski był człowiekiem negatywnie nastawionym do koalicji z SLD. Również sama propozycja Komorowskiego dla Marka Belki, czy wciągnięcie Napieralskiego do RBN świadczą o tym, że nie tylko ja jestem za tą koalicją.
- Poparcie Cimoszewicza zaszkodziło Komorowskiemu?
- Tak, bo to Napieralski jest dla nas partnerem jako główny lider lewicy, a nie, z całym szacunkiem, Cimoszewicz, czy Kwaśniewski.
- A kto mógłby być wicemarszałkiem Sejmu z ramienia SLD?
- Wydaje mi się, że Napieralski. To jest naturalne, że on powinien objąć tę funkcję. Zresztą nie ma w SLD osób, których na tym stanowisku nie mogłaby zaakceptować Platforma. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 7:40, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
Pan ma w sobie niezgłębione pokłady cynizmu. Media relacjonowały wydarzenia, zginęło wiele osób. Trudno pozostać obojętnym na takie wydarzenie. Nikt z uśmiechem na twarzy nie był w stanie mówić o śmierci prezydenta i 95 innych osób…
- Nie, bo to wy chcieliście pokazać, że się zmieniliście i zaczęliście dobrze mówić o innych. Zginął Lech Kaczyński i nagle nie można mówić źle o nim ani o jego bracie. Przecież to kabaret hipokryzji (śmiech).
- Pan przesadza wyrażając się z taką pogardą o śmierci prezydenta i 95 osób i o zachowaniu mediów.
- Ale wy zrobiliście szopkę z tej śmierci, tak jak zrobiono cyrk medialny ze śmierci księżnej Diany. Ale zostawmy to na boku i wrócmy do Napieralskiego…
- PO ma teraz koalicjanta, czyli PSL…
- Ale co za problem mieć trzeciego koalicjanta…
- Pan zachowuje się niczym mąż trwający w małżeństwie, który już mówi głośno, że szuka nowej żony, mimo że stary związek wciąż trwa.
- Nie, bo ja chcę trzeciego partnera. Stawiam na trójkącik (śmiech). Potrzebna jest nam koalicja trzech, żeby mieć większość konstytucyjną.
- Po co wam większość konstytucyjna?
- Żeby zmienić konstytucję, ograniczyć liczbę posłów, zmienić formułę Senatu i dokonać innych ważnych zmian w drugiej kadencji. Koalicja konstytucyjna PO-PSL-SLD z prezydentem Komorowskim może realnie zmieniać Polskę. Gorzej, jak Jarosław Kaczyński zostanie prezydentem, bo on wszystko zawetuje i zniszczy. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 7:39, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
Ja mówiłem, że będę walczył z hipokryzją w polityce i walczę z nią, mówiąc głośno to, co inni myślą, ale boją się powiedzieć…
- Niech mnie pan nie rozśmiesza. Pan walczy z hipokryzją? Pan, który mówi, że wszystkich nabrał na swoją przemianę? Pan , który przefarbował się, założył okulary zerówki, ubrał się w marynarki i koszule w stonowanych kolorach, a teraz siedzi przede mną ten sam Palikot co przed 10 kwietnia. Pan mówi o szczerości?
- Ale ja się zmieniłem. Wciąż mam okulary…
- Nawet nie ma pan ich na nosie. Zrobił pan kolejny tani spektakl medialny wybijając szkła w okularach…
- Ale mam dwie pary (śmiech). Zmieniłem się, ale mówienie o tej zmianie było po to, żeby ośmieszyć waszą mszę żałobną po 10 kwietnia i płakanie w studiach telewizyjnych. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 7:38, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
- Czy pan konsultował z kimś swoją propozycję dla Napieralskiego?
- Nie, z nikim.
- Tusk, Komorowski czy Schetyna dali panu zgodę na takie targi?
- Nie.
- No więc dlaczego pan wychodzi z propozycją targu, jakby to od pana zależało? Przecież nie pełni pan żadnej ważnej funkcji w partii, ani w rządzie, a PO nie jest pańskim prywatnym przedsiębiorstwem lub dworem, więc skąd ta samodzielność w występowaniu z propozycją dla Napieralskiego i SLD?
- Ale ja występuję w swoim imieniu i to jest moja rekomendacja. Uważam, że dobrze, że moja propozycja padła jako pierwsza w poniedziałek, zanim zdołał ją sformułować sam Kaczyński. Zresztą moja daleko idąca propozycja skłoniła Kaczyńskiego do daleko idącej deklaracji, w której szef PiS, chcąc przelicytować Janusza Palikota, stał się postacią kabaretową. On z postaci, która domagała się delegalizacji SLD stał się człowiekiem, który jest dumny z tego, że mógłby zostać niemal członkiem SLD. Przecież ten rodzaj deklaracji i licytacji Kaczyńskiego też bardzo mocno go obnaża, pokazuje brak jego wiarygodności i właśnie jest skutkiem mojej poniedziałkowej oferty dla Napieralskiego. Po poznaniu wyniku wyborów musiała paść szybko propozycja jednej ze stron dla szefa SLD i ja byłem pierwszy. Zresztą ja w swojej ofercie dla SLD jestem bardzo wiarygodny, bo gdy dla Kaczyńskiego bycie z SLD oznaczało bycie kimś parszywym w Polsce, to ja nosiłem koszulkę „Jestem z SLD”. Zresztą ja od dawna byłem za współpracą z lewicą i głosiliśmy zbieżne poglądy, na przykład w sprawie parytetów, bo w moim okręgu chciałem, żeby kobieta była pierwsza na liście, podobne zdanie miałem ws. in vitro, Karty Praw Podstawowych, wycofania wojsk z Afganistanu, mediów publicznych. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 7:36, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
Bronisław Komorowski w Radiu ZET powiedział, że pan szkodzi, mówiąc o podziale łupów i handlowaniu stanowiskami. Skrytykował pana również Grzegorz Schetyna.
- Nie podzielam tych opinii, bo dzisiaj należy zaproponować coś lewicy, która słusznie poczuła się ważna i godna. Co innego można proponować Napieralskiemu jak nie funkcję wicepremiera?! Przecież nie jakiegoś ministra. Po Schetynie zwolniło się miejsce przy premierze w rządzie i właśnie Napieralski mógłby je dostać jako wicepremier w przyszłej koalicji rządowej. |
|
|
Jacek Nizinkiewicz / Onet |
Wysłany: Czw 7:34, 24 Cze 2010 Temat postu: jak Kaczyński wygra, to będę go atakował mocniej niż Lecha |
|
Jeśli Jarosław Kaczyński zostanie prezydentem, to będę go atakował mocniej niż Lecha - mówi w specjalnym wywiadzie dla Onet.pl Janusz Palikot, poseł PO. |
|
|